Policja zatrzymała trójkę oszustów działających metodą na wnuczka

Sprawą zajmowali się funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku oraz kryminalni z Komend Wojewódzkich Policji w Białymstoku i Łodzi. Pierwsze zatrzymania miały miejsce już na początku tego miesiąca. Do aresztu trafili wówczas ujęty w Koninie (woj. wielkopolskie) 46-latek oraz jego starszy o 15 lat kolega „po fachu”, złapany na gorącym uczynku w Łodzi. Trzeci z kompanów wpadł wczoraj, również w Łodzi. Policjanci zabezpieczyli w jego mieszaniu 20 tys. zł oraz ponad 10 gramów marihuany. Śledczy ustalili, że trio oszustów działało w Białymstoku, Słupsku, Koninie, Tychach i Bielsku-Białej. Posługiwali się ulepszoną metodą „na wnuczka”. Najpierw telefonowali do osób w podeszłym wieku i podawali się za ich krewnych, zaś w kolejnych rozmowach ze swoimi ofiarami przedstawiali się już jako tropiący oszustów funkcjonariusze policji lub Centralnego Biura Śledczego, a nawet Prokuratury Generalnej. Dzięki takiemu sposobowi działania ich łupem padło co najmniej 130 tys. zł. Teraz grozi im nawet 8 lat więzienia. Policjanci przestrzegają jednak, że na miejsce każdej zlikwidowanej przez nich tego typu grupy przestępczej natychmiast pojawiają się nowe.

Czytaj: Obława na wnuczkową mafię w Myślenicach

Aby nie paść ofiarą oszustów, należy być ostrożnym, zachować rozsądek i nie podejmować pochopnych decyzji. Warto też przestrzegać kilku prostych zasad:

- jeśli ktoś do ciebie dzwoni, podaje się za twojego krewnego i prosi o pomoc po prostu sprawdź go! Zadzwoń do innych członków swojej rodziny i potwierdź, czy rzeczywiście ktoś z twoich bliskich potrzebuje pomocy;
– jeżeli nie masz pewności z kim rozmawiasz, nigdy nie mów o pieniądzach i kosztownościach, jakie przechowujesz w domu, ani o stanie swojego konta w banku;
– decyzji finansowych nie podejmuje się pod presją czasu – nigdy nie wypłacaj z banku wszystkich swoich oszczędności;
– jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości czy obawy – zaalarmuj policję.