Policja gotowa do ochrony COP24. Policjanci głodni na służbie nie będą

Nad tym co robić, by ograniczyć globalne ocieplenie będzie radzić 30 tys. gości reprezentujących prawie 200 delegacji państwowych. Od niedzieli obszar, gdzie będą konferować, przejmuje ONZ. Już teraz każdy, kto wejdzie na teren okalający Spodek, Międzynarodowe Centrum Kongresowe i kilkanaście specjalnie zbudowanych na tę okazję pawilonów, jest kontrolowany przez funkcjonariuszy prewencji. Sprawdzane są jego personalia w policyjnej bazie. O ile tam jeszcze wolno wchodzi, o tyle do parku, gdzie stoi Pomnik Powstańców Śląskich, obowiązuje od kilku dni całkowity zakaz wejścia. – W zabezpieczeniu szczytu klimatycznego w Katowicach udział weźmie około 5 tys. policjantek i policjantów, a na całym Śląsku 8 tys. funkcjonariuszy. Będą to mundurowi zarówno z garnizonu śląskiego, jak również z innych województw – informuje podinsp. Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy śląskiej policji.

Co prawda służba nie drużba, ale policjantom też należy się odrobina komfortu. Ci, którzy przyjadą do Katowic spoza województwa, zostaną zakwaterowani w hotelach i będą mieli zapewnione pełne wyżywienie. W dniach pełnienia służby mundurowi dwa posiłki otrzymają w hotelach, a jeden na służbie. „W odległości maksymalnie 5 km od centrum COP24 zlokalizowane będzie miejsce, w którym w ogrzanej sali i w odpowiednich warunkach funkcjonariusze w trakcie służby będą mogli spożyć ciepły posiłek. W miejsce to mundurowi będą przewożeni w trakcie przerwy w służbie. Żaden z posiłków nie będzie tzw. suchym prowiantem. Ponadto policjanci z garnizonu śląskiego, którzy co najmniej cztery godziny służby spędzą w tzw. terenie, również otrzymają ciepły posiłek”. Śląska policja podkreśla, że zgodnie z obowiązującymi przepisami za nadgodziny wypracowane przez policjantów w czasie COP24 wypłacone zostanie odpowiednie wynagrodzenie.