Niektórzy od 1 stycznia wyliczają, ile zyskają na Polskim Ładzie. Okazuje się jednak, że istnieje wiele osób, które nie tylko nie mają w tym roku perspektywy na dodatkowe pieniądze, ale z powodu reform po prostu je stracą. Powody do złości mają m.in. polscy policjanci. Rządowe reformy sprawiły, że funkcjonariusze zbiednieli. Wcześniej MSWiA obiecywało im dodatkowe 500 zł. Jak ustaliło RMF FM, zamiast tego mundurowi nowy rok przywitali z niższymi pensjami. W efekcie nowe zasady skutecznie zjadły podwyżki. Najbiedniejsi z nich stracili od kilkudziesięciu złotych do stu kilkudziesięciu złotych. Im wyższe wynagrodzenie, tym większy spadek pensji. Niektórzy w styczniu otrzymali o 300 zł mniej. Z kolei policjanci na stanowiskach kierowniczych zauważyli, że ich pensje są mniejsze o 600-700 zł. W rozmowie z RMF FM, Rafał jankowski z NSZZ Policjantów powiedział, że Polski Ład negatywnie odbił się na wszystkich służbach mundurowych. Zaznaczył, że "nie wyobraża sobie, żeby policjanci ponieśli jakieś negatywne skutki wprowadzenia tego programu".
Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.