Do zbrodni doszło 3 listopada 2010 roku. W spokojnej wsi Tłokinia Wielka od ciosów siekierą zginęły we własnym niewielkim drewnianym domu 44-letnia kobieta i jej 80-letnia matka. Młodsza ofiara poniosła śmierć na miejscu, starsza zmarła w szpitalu.
Zwłoki znalazła 12-letnia dziewczynka, która wróciła ze szkoły do domu - córka i wnuczka zamordowanych.
Morderca w chwili zatrzymania nie stawiał żadnego oporu. Został już przesłuchany w prokuraturze i usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa. Grozi mu dożywocie.