- Ochroniarz posiadał ostrą broń - mówi asp. szt. Marek Wypych z policji w Zabrzu.- Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych zakazuje wnoszenia na stadion broni, materiałów wybuchowych i innych niebezpiecznych przedmiotów. Dostaliśmy sygnał, że ten pan posiada przy sobie pistolet. Przy zatrzymaniu był spokojny.
Prezes Cracovii nie chciał rozmawiać. - Nie mam teraz czasu - tłumaczył.
W czwartek ochroniarz Filipiaka stanie przed sądem grodzkim.