I faktycznie przed jednym z oddziałów banku zatrzymały się cztery oznakowane radiowozy, z których wysiadło kilku mężczyzn. Wtedy do akcji wkroczyła miejscowa policja. Funkcjonariusze z piskiem opon podjechali, wyskoczyli z radiowozów i zatrzymali podejrzanych. Policjantom ze Słupska szybko zrzedła mina, kiedy okazało się, że zatrzymani to... prawdziwi policjanci z województwa zachodniopomorskiego, którzy tylko wieźli swoje nowe samochody do swojej jednostki. A zatrzymali się pod bankiem, bo chcieli iść na obiad do baru obok.
Policjanci zgarnęli policjantów
2009-07-08
5:00
Gdy tajni informatorzy zdradzili policjantom ze Słupska, że bandyci w policyjnych mundurach chcą obrabować miejscowy bank, wszystkich funkcjonariuszy postawiono na równe nogi.