Decyzja o akcie oskarżenia częściowo kończy wątek osobnego śledztwa w sprawie zaniedbań policjantów i innych osób w głównym śledztwie w sprawie porwania i zabójstwa Olewnika. Trwa jeszcze śledztwo wobec jednego policjanta - Henryka S. oraz dwojga pracowników laboratorium kryminalistycznego.
Śledztwo było prowadzone w różnych jednostkach prokuratury od Sierpca, przez Warszawę, Olsztyn, aż trafiło do Gdańska. Prokuratura nadal prowadzi śledztwo, w którym bada niewyjaśnione dotąd okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.
Krzysztof Olewnik został porwany w nocy z 26 na 27 październiku 2001 r. Został uprowadzony z własnego domu w Drobinie, w którym 26 października odbyła się impreza z udziałem m.in. lokalnych policjantów. Porywacze kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną, przekazując żądania okupu. W lipcu 2003 r. sprawcom przekazano 300 tys. euro, jednak Olewnik nie został uwolniony. Później okazało się, że miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został on zamordowany. Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan w województwie Mazowieckim. Odnaleziono je w 2006 roku.
Czytaj więcej: Sprawa porwania Krzysztofa OLEWNIKA: szokujące wyniki EKSPERYMENTU