Policjant musiał zostać woźnicą

2009-05-13 6:00

Kiedy policjant wychodzi na służbę, nigdy nie wie, co go może spotkać. Przekonał się o tym funkcjonariusz z Suchej Beskidzkiej (woj. małopolskie), który na chwilę musiał zostać... woźnicą.

Zaczęło się od telefonu na komendę, że środkiem drogi jedzie wóz z pijanym woźnicą. Faktycznie, okazało się, że 62-letni mężczyzna jest pijany jak bela (miał ponad 2 promile). Woźnica na podwójnym gazie został spisany, ale pojawił się problem. Co zrobić z koniem? W tym momencie do akcji wkroczył jeden z interweniujących policjantów, który odwiózł pijaka jego własnym zaprzęgiem wprost do domu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają