Tragiczna historia miała miejsce w miejscowości Gąski w województwie zachodniopomorskim 20 lipca. 40-letni policjant z Wałbrzycha, która spędzał urlop nad morzem z razem rodziną, w pewnym momencie zauważył tonącego chłopaka. Funkcjonariusz natychmiast przystąpił do akcji ratunkowej razem z innym plażowiczem. Tonącego 15-latka udało się uratować, ale jedna z fal porwała 40-letniego policjanta. Ciało funkcjonariusza zostało odnalezione w pobliskim Sarbinowie. Rodzinę 40-letniego policjanta, który utopił się nad morzem, otoczono opieką psychologiczną w jednym z pobliskich szpitali. Dokładne okoliczności tragicznego zdarzenia bada już policja.
Czytaj: Tutaj toną ludzie!