Dlaczego? Według policjantów zaszczuł go szef insp. Paweł Nejman. Dla Andrzeja S. służba była wszystkim. Jednak mimo tego - jak twierdzą jego koledzy - komendant nakłaniał go, aby odszedł na wcześniejsza emeryturę. - Zaszczuł go - mówią. W końcu zasłużony policjant postanowił odebrać sobie życie. Zakradł się do toalety, gdzie ze służbowej broni strzelił sobie w głowę. Jakimś cudem przeżył i trafił do szpitala. W komendzie trwa prokuratorskie śledztwo, a komendant Nejman... wziął urlop.
Policjant strzelał do siebie na komendzie
2009-10-02
3:00
Huk wystrzału nagle postawił na nogi policjantów z komendy w Gnieźnie (woj. wielkopolskie). To Andrzej S. (49 l.), policjant z 24-letnim stażem, postanowił się zabić.