Dwudziestokilkuletnia kobieta oskarżyła funkcjonariusza słupskiej policji o gwałt. Do zdarzenia miało dojść w niedzielę, 20 marca. Szczegóły zajścia są na razie nieznane. W poniedziałek oskarżony policjant z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku został zatrzymany. Obecnie trwa zbieranie dowodów oraz czynności wyjaśniające, ale póki co są we wstępnej fazie. Sprawą zajęła się prokuratura. Przesłuchanie oskarżonego odbędzie się prawdopodobnie we wtorek - wtedy z pewnością dowiemy się czegoś więcej. Na razie nie zostały wyciągnięte żadne konsekwencje względem funkcjonariusza. Komendant komisariatu mówi, że jest na to jeszcze zbyt wcześnie. Jeśli oskarżenia okażą się prawdą, to nie będzie pierwszy taki przypadek, gdzie funkcjonariusz publiczny nadużywa swoich kompetencji. Ostatnio pisaliśmy o ginekologu, który dopuścił się gwałtu na swojej pacjentce. Za taki czyn, oprócz pozbawienia możliwości wykonywania zawodu, grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Czytaj: Ginekolog zgwałcił pacjentkę? Ruszył proces. Dowody są miażdżące