Według informacji rmf24.pl 29-latek usłyszał zarzuty które dotyczą doprowadzenia dziecka do obcowania płciowego, molestowania seksualnego i prezentowania dziecku treści pornograficznych. Dodatkowo w rozmowie z dziennikarzami z "Gazety Wyborczej" prokurator Monika Stalmach-Ćwikowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tychach podkreśliła, że miało także dojść do gwałtu. Dodatkowo policjant miał grozić dziecku, że jeśli komukolwiek opowie o tym, co się stało, to zrobi mu krzywdę.
Prokuratura rejonowa w Tychach nie zdecydowała się ujawnić, dlaczego dopiero teraz sprawa wyszła na jaw. Wiadomo, że dziewczynka została już przesłuchana przez sąd. Uczestniczył w nim biegły psycholog, który ocenił, że przedstawiona przez nią historia brzmi wiarygodnie. Co więcej, śledczy dysponują ponadto zeznaniami kilku świadków w tej sprawie.
Oskarżony fukcjonariusz nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.