Motorem kierował 19-letni mieszkaniec gminy Iwonicz-Zdrój. Chłopak jechał z prędkością 81km/h, kiedy to nieoznakowany radiowóz dał mu sygnał do zjazdu na pobocze. Nastolatek rzucił się do ucieczki. Gonitwa za małym crossowym motocyklem po ruchliwej drodze zmusiła policjantów do zaniechania pościgu ze względu na bepieczeństwo pozostałych uczestników ruchu.
Przeczytaj koniecznie: Choszczno: Motocyklista uciekł i udawał zboże
Dzięki policyjnemu systemowi komputerowemu, miejsce zamieszkania młodocianego rajdowca zostało zlokalizowane, a sam zainteresowany nieświadomy nadchodzącej kary czekał spokojnie w domu. Jak się okazało, chłopak posiadał tylko prawo jazdy kategorii B, motocykl nie był ani zarejestrowany, ani ubezpieczony, a tablica rejestracyjna została przewieszona z motoroweru. Za całą tę sytuację rodem z filmów serii "Mistrz Kierownicy" kierowca zapłacił nie tylko swoim prawem jazdy, ale otrzymał także mandat w wysokości 1000 złotych. Było warto?