Europoseł SP w jednej z warszawskich galerii handlowych szukał prezentu dla swojego synka Jasia (2 l.). Wybrał dla niego klocki Lego, z których maluch razem z tatą zbudują wóz strażacki.
ZOBACZ: Boże Narodzenie 2013. Najlepsze świąteczne prezenty DLA NIEJ!
Ziobro myśli już też o edukacji swojego synka, więc nie mogło zabraknąć zabawki w postaci alfabetu od A do Z. Zapłacił prawie 120 zł.
- Jaś bardzo lubi bajkę o strażaku Samie, więc z klocków bardzo się ucieszy - mówi nam Ziobro. Z kolei Władysława Kosiniaka-Kamysza spotkaliśmy w sklepie z kosmetykami, gdzie minister z PSL wybierał dla swojej żony Agnieszki perfumy i tusz do rzęs. Prezent kosztował 200 zł.