Dla dzieci otwarty też został wczoraj Pałac Prezydencki. - Jak najwięcej radości, jak najwięcej satysfakcji - tego między innymi życzyli dzieciom Anna (59 l.) i Bronisław (59 l.) Komorowscy. W prezydenckich ogrodach odbyło się spotkanie z małymi pacjentami szpitali, domów dziecka oraz ośrodków opiekuńczych.
Podobne spotkanie już we wtorek odbyło się w ogrodach Kancelarii Premiera. Dzieci m.in. przeprowadziły wywiad z Donaldem Tuskiem (54 l.). - Chciałbym wam życzyć ciepła i rodzinnej miłości, ale też przygody. Tego, co najpiękniejsze w życiu - mówił premier.
Przeczytaj koniecznie: Premier Tusk przepytywany przez dzieci: Wolę kobiety ministrów, bo nie są takie kłótliwe
Na Wiejskiej zaś zapanował wreszcie spokój, bo na jeden dzień dzieci przejęły władzę w Sejmie, gdzie obradował Parlament Młodzieży. A niektórzy politycy w Dniu Dziecka przyszli do Sejmu ze swoimi pociechami.
- Prawda. Bywają takie tygodnie, że dzieci częściej widzą mnie w mediach niż w domu. W weekendy oraz takie święta jak dziś staram się być tylko dla nich - mówi nam Adam Hofman.
A jak widać jego pociechy Janek (10 miesięcy) i Marysia (3 l.) od razu polubiły partyjne maskotki. Oby politycy pamiętali o dzieciach nie tylko w ich dniu! I mieli świadomość, że efekt ich pracy najbardziej odczują ich dzieci.