Palikot, Ziobro, Kłopotek i Żelichowski radzą, jak walczyć z kacem

2012-01-01 14:19

Złoty trunek, długi spacer albo narty, a może moc starych dębów?

Eugeniusz Kłopotek (58 I.):

- Nie mam w zwyczaju nadużywać alkoholu, dlatego kac jest raczej obcym mi zjawiskiem. Wiem natomiast, że nic nie pomaga lepiej w zwalczaniu jego objawów niż złoty trunek. Dobre, zimne piwo dzień po pozwoli zwalczyć uciążliwy ból głowy i poczucie zmęczenia.

Zbigniew Ziobro (41 I.):

- Polecam nie mieszać alkoholi, nie pić na czczo i pić z umiarem. Wtedy kaca nie doświadczymy. Moją receptą na brak kaca jest zabawa w doborowym towarzystwie i picie z umiarem. Sylwestra spędzimy w górach w Krynicy u mojej mamy wraz z małym Jasiem.

Janusz Palikot (47 I.):

- Wszystkiom Polakom życzę szampańskiej zabawy! A w razie, gdyby ktoś przeholował, to na kaca z samego rana najlepszy jest długi spacer albo narty. Tegorocznego sylwestra spędzam na Suwalszczyźnie, w gronie przyjaciół domu.

Stanisław Żelichowski (67 I.):

- Bardzo stawiają mnie na nogi trzy stare dęby, które uratowałem kiedyś od siekiery, pracując w lasach. Jak się znajduję w ich obecności, to wtedy czuję taką moc i siłę, że głowa mała. Ale sposób na kaca to przede wszystkim się nie upić.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają