Nie udało się uratować 45-letniego operatora jednej z maszyn ani żadnego z dwóch górników, którzy wcześniej dawali oznaki życia.
Silny wstrząs, który wyzwolił energię kilkuset megadżuli, zaskoczył 27 górników przebywających 1000 metrów pod ziemią. Rzecznik KGHM poinformował, że wstrząs odczuli także mieszkańcy Lubina, położonego 20 km od Polkowic.
Przeczytaj koniecznie: Chile: Uratowani górnicy chcieli się pozabijać i nawzajem zjeść?
Do kopalni zjechała jednostka ratownictwa górniczego w Sobinie i zakładu górniczego Rudna. 24 pracowników kopalni udało się wydostać z rejonu wstrząsu. Pod ziemią pozostało trzech. Z uratowanej grupy sześciu zostało lekko rannych, dwóch potłuczonych mężczyzn przewieziono do szpitala w Głogowie.