Do makabrycznego odkrycia doszło we wtorek, około godziny 19. Jedna z kobiet, przechodząc obok sklepu natknęła się na zwłoki sześciomięcznego płodu. Na razie nie wiadomo, kto zostawił dziecko w tym miejscu. - Nie wiemy, kto dokonał porzucenia, trwają czynności ustalające tożsamość kobiety, która była w ciąży - powiedział Piotr Kotlarski z poznańskiej prokuratury. Na miejscu pracują obecnie policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności tego makabrycznego zdarzenia.
ZOBACZ: Noworodek schowany pod... asfaltem! Policja złapała wyrodną matkę
To nie pierwsze szokujące znalezisko o którym pisaliśmy w tym miesiącu. 12 lutego do makabrycznego odkrycia doszło w Popowicach w województwie małopolskim. - Ze wstępnych oględzin wynika, że noworodek był w stanie rozkładu, najprawdopodobniej zawinięty w łożysko. Lekarz ocenił, że płód był z ciąży donoszonej. Jak wynika ze wstępnych wyników przeprowadzonej w piątek sekcji zwłok to była dziewczynka. Śledczy pobrali też materiał DNA z ciała noworodka i łożyska. To ma pozwolić na ustalenie profilu genetycznego matki – mówi prokurator Waldemar Starzak z Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu.
Szczegóły znajdziesz tutaj: Popowice: zwłoki noworodka w worku NOWE FAKTY