Polscy medycy jeszcze w czwartek polecą do Wielkiej Brytanii, by przebadać polskich kierowców na obecność koronawirusa. Wszystko po to, by mogli bezpiecznie wrócić na święta do kraju.
Sytuacja w Dover to pokłosie decyzji strony francuskiej. Władze tego kraju na 48 godzin zamknęły możliwość wjazdu z terytorium Wielkiej Brytanii w związku z rozprzestrzeniającą się tam nową odmianą koronawirusa. Pomimo, iż przeprawa przez La Manche jest już możliwa, jednak przekraczający granicę muszą przedstawić negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, co spowodowało ogromne kolejki, których rozładowanie może zająć nawet kilka dni.
Zobacz też: Morawiecki pokazał jak spędza święta. Opublikował poruszające zdjęcie, łza kręci się w oku
Premier Morawiecki obiecuje pomoc polskim kierowcom, którzy utknęli na granicy brytyjsko-francuskiej.
"Jestem w kontakcie z Prezydentem Francji Emanuelem Macronem, Premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem oraz Przew. RE i Przew. KE. Właśnie zorganizowaliśmy grupę polskich medyków, którzy polecieli specjalnym samolotem do Wielkiej Brytanii" - napisał Mateusz Morawiecki na Facebooku.
Jak zapewnia premier, dzięki testom przeprowadzonym przez polski personel medyczny, kierowcy powinni móc szybciej wrócić do kraju.
Medycy mają dotrzeć do Dover jeszcze w czwartek.