Chuligani pobili polską rodzinę w pociągu w Niemczech! NOWE FAKTY

2014-09-26 11:46

Chuligani, którzy pobili polską rodzinę w pociągu w Brandenburgii, sami zgłosili się na policję. Jeden ze sprawców jest Polakiem, dwaj pozostali mają polskie pochodzenie. Zaatakowali rodzinę za to, że zwrócono im uwagę za używanie wulgaryzmów.

Polska rodzina, która zwróciła uwagę przeklinającym chuliganom, została przez nich zaatakowana. Policja poszukiwała bandytów listem gończym, ale ostatecznie sami zgłosili się na komisariat.

Polecamy: Hubert Ch. z zimną krwią zastrzelił policjanta na strzelnicy!

- Jeden z domniemanych sprawców jest Polakiem, dwaj pozostali mają polskie pochodzenie. Przeciwko nim wdrożone zostało obecnie śledztwo pod zarzutem spowodowania uszkodzenia ciała. Przesłuchiwani są jeszcze świadkowie zajścia i analizowany jest materiał wideo z monitoringu kolejowego. Domniemani sprawcy przedstawiają inny przebieg zajścia niż poszkodowana rodzina - poinformował rzecznik policji federalnej w Poczdamie Meik Gauer.

Przeklinającym chuliganom uwagę zwrócił 19-letni ojciec. Poprosił o uważniejszy dobór słownictwa z powodu obecności dziecka - został dotkliwie pobity. Pobita została także jego 32-letnia żona i 6-letni synek. Rodzina wylądowała w szpitalu.

Jak donoszą niemieckie media akty przemocy w pociągach nasilają się. Jeden z konduktorów opisując swoją pracę przyznał, że jak zaczynał pracę był szanowany. Teraz młodzi ludzie wyzywają obsługę, czasem dochodzi do rękoczynów. Od osób starszych można usłyszeć jedynie wyzwiska - agresja słowna wynika ze zdenerwowania z powodu opóźnień na kolei.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki