Marsz Rosjan na Stadion Narodowy nie jest politycznym protestem. Rosjanie nie występowali o zgodę na przemarsz, bo zgodnie z polskim prawem nie jest to zgromadzenie publiczne. Chcą tylko przejść w zwartej grupie z Powiśla przez most Poniatowskiego pod Stadion Narodowy.
Choć marsz fanów reprezentacji Rosji ma być związany z Dniem Rosji, czyli świętem, które przypada 12 czerwca, to o politycznych prowokacjach nie może być mowy.
- Nie było żadnego wniosku, nie ma zatem zgromadzenia. Nie ma ani zgody, ani braku zgody ze strony miasta. Jest po prostu tylko i wyłącznie przejście przez most - wyjaśniła w RMF FM prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
POLSKA-ROSJA i MARSZ kibiców na stadion. POLICJA w gotowości. Rosjanie NIE MOGĄ wykrzykiwać HASEŁ POLITYCZNYCH
Nawet 5 tys. kibiców z Rosji może uczestniczyć w marszu spod dworca Warszawa-Powiśle na Stadion Narodowy. Policja w Warszawie jest przygotowana na najgorsze. Funkcjonariusze zapewniają, że siły policyjne zapewnią bezpieczeństwo innym kibicom i spokój podczas meczu Polska-Rosja. Policja będzie interweniować jak tylko Rosjanie zaczną wykrzykiwać polityczne hasła. Kibice Sbornej obiecali władzom Warszawy, że nie przeprowadzą politycznych manifestacji.