Polska zamarzła!

2010-01-25 5:30

Ponad 176 ofiar śmiertelnych. 14 tys. domów bez prądu. 300 zerwanych linii energetycznych - takie spustoszenia wywołała mroźna zima, która w tym roku wyjątkowo daje się nam we znaki. Niestety, mróz się utrzyma. A jak w końcu odpuści, sypnie śniegiem.

Tak źle nie było już dawno. Trzynastolatek z Głowieńki (woj. podkarpackie) jest 176. ofiarą zimy. Chłopiec, który z bratem i kuzynem wyszedł pograć w ping-ponga w domu kultury, zgubił się rodzeństwu. Zziębnięty i zmęczony szukaniem drogi do domu zasnął. Jego zamarznięte ciało odnaleziono przy cmentarzu.

Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Piątek

- Nie mamy prądu czternasty dzień! - rozpacza Maria Tabak (50 l.) ze wsi Sobiesęki w powiecie krakowskim. Z córką Anną (20 l.) i mężem Wacławem (56 l.) od dwóch tygodni żyją w zimnym domu. Nie działają telefony. - Najpierw padał deszcz i zamarzł, potem sypnęło śniegiem. Wszystko pokryła lodowa skorupa! - opowiadają zrozpaczeni ludzie. - Nie działa telewizja, jesteśmy odcięci od świata - mówi pan Wacław. - Gotujemy na piecyku gazowym. Wieczorami przy świeczce odmawiamy różaniec. Boimy się, bo jedna z naszych krów ma się ocielić. Byle nie po zmroku, bo w oborze tak ciemno! - mówi gospodarz. Tabakom brakuje już nafty i świeczek. Czekają na ratunek.

Rodziny bez prądu

Takich rodzin jak Tabakowie są w całym kraju tysiące! Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało, że bez prądu pozostaje 14 209 odbiorców. Uszkodzone są dwie linie wysokiego napięcia, 115 średniego i 201 niskiego, 201 stacji transformatorowych uległo awariom. Walka z mrozem nie skończy się prędko. W usuwaniu skutków zimy bierze udział 793 pracowników firm energetycznych oraz 26 innych zespołów, do tego 68 grup strażaków. Wojsko usuwa szron z kabli, pożycza dźwigi i agregaty prądotwórcze.

Mróz sieje zniszczenie

Mróz doprowadził już w Polsce do wielu tragedii. Skuta lodem woda w instalacji grzewczej doprowadziła do dramatu kobiety z Giżycka (woj. warmińsko-mazurskie). Gdy rozpalała piec centralnego ogrzewania, doszło do eksplozji. Kobieta z poważnymi oparzeniami trafiła do szpitala.

Pasażerowie pociągu z Suchej Beskidzkiej do Wadowic przeżyli chwile grozy, gdy rozpędzony pojazd nagle zachybotał się na śliskich szynach, a potem przewrócił na bok, łamiąc słupy trakcyjne. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Przyczyną wypadku była awaria kanalizacji - błyskawicznie zamarzająca woda zalała tory. Trasa była nieprzejezdna przez wiele godzin.

Cieplej jest na Grenlandii

Gdy spojrzy się na mapy pogodowe, można pomyśleć, że to koniec świata! W środku zimy mamy gorzej niż Eskimosi. Podczas gdy w Suwałkach straszy -20 stopni Celsjusza, a w Warszawie -29 w nocy, na Grenlandii temperatura nie spada poniżej... -12. Meteorolodzy nie pozostawiają nam złudzeń - trzeba będzie wytrzymać w tych strasznych warunkach jeszcze prawie tydzień. Potem czeka nas parę dni odpoczynku od polarnej pogody. - Odwilży na razie nie będzie, ale wyraźne ocieplenie przyjdzie w czwartek - prognozuje Marian Jońca (54 l.) z biura prognoz Aura w Poznaniu. - Wtedy temperatura podskoczy nawet do -1 stopnia Celsjusza w okolicach Szczecina. Piątek i sobota będą trochę mroźniejsze, ale nie przewidujemy już takiego ataku mrozu, jaki był w ten weekend - dodaje meteorolog.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki