Polski Ład – dlaczego warto wybrać Estoński CIT

Najważniejszą korzyścią jest brak płacenia podatku na bieżąco. W systemie estońskim podatek płaci się dopiero wtedy, gdy wypłaca się zysk, przede wszystkim w formie dywidendy.

Estoński CIT również upraszcza formalności podatkowe. Nie trzeba prowadzić ewidencji w zakresie podatku dochodowego. Pozostaje jedynie zwykła księgowość.

Polski Ład obniża ciężar podatkowy, dlatego też łączny podatek na poziomie spółki i wspólnika jest niższy. W klasycznym systemie podatek wynosi ponad 26 proc. dla małych i 34 proc. dla większych podatników. Natomiast w estońskim CIT łączne obciążenie spada do 20 proc. dla małych i do 25 proc. w przypadku większych podatników.

Estoński CIT bez barier

Estoński CIT w Polsce działa od 2021 r. Teraz jednak, wraz z wejściem wżycie Polskiego Ładu, zyskał na atrakcyjności. Do systemu można wejść niezależnie od tego jakie osiąga się przychody. Nie ma też limitu przychodów, które można osiągnąć w ramach systemu. Przypomnijmy, że w pierwotnej wersji limit przychodów wynosił 100mln zł, co wykluczało z udziału w estońskim CIT średnie i duże firmy.

Ponadto ta metoda opodatkowania stała się dostępna dla spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych, a nie jak początkowo wyłącznie dla spółek akcyjnych i z ograniczoną odpowiedzialnością.

Od tego roku korzystanie z estońskiego CIT zależy jedynie od tego, żeby struktura firmy była prosta, a jej wspólnikami były jedynie osoby fizyczne.

Po drugie firmy muszą osiągać minimalny poziom zatrudnienia, docelowo są to trzy osoby, które są zatrudnione w spółce na umowę o pracę lub na umowę zlecenia. Dla przedsiębiorstw, które dopiero startują w biznesie, czyli zakładają swoją spółkę lub są małymi podatnikami, są tu pewne uproszczenia. Np. przedsiębiorca, który startuje ma aż cztery lata, żeby dojść do poziomu zatrudnienia trzech pracowników.

Bez minimalnego limitu na inwestycje

W pierwszej wersji estońskiego CIT wymagane było wykazanie określonych nakładów inwestycyjnych. Teraz, dzięki zmianie w ramach Polskiego Ładu, nie ma już tego wymogu.

Bez podatku na wejściu i wyjściu

Od 2022 r. nie trzeba już płacić podatku od różnic między wynikiem podatkowym a bilansowym (tzw. podatek na wejściu), jeśli w systemie estońskim pozostanie się co najmniej przez cztery lata.

Nie trzeba też płacić podatku na wyjściu z systemu, póki nie wypłaci zysku w formie dywidendy. Tym samym, jeżeli zysk jest reinwestowany, albo zatrzymywany w spółce i nie jest wypłacany do wspólników, to podatku nadal nie ma, mimo że spółka już nie jest już podatnikiem estońskiego CIT.

Możesz zacząć w każdej chwili

Przejście na estoński CIT to decyzja podatnika. Aby to zrobić, należy złożyć zawiadomienie o wyborze tej formy opodatkowania do właściwego naczelnika urzędu skarbowego. Można to zrobić do końca pierwszego miesiąca roku podatkowego, ale także w trakcie roku podatkowego. W tej drugiej sytuacji trzeba jednak rozliczyć CIT na normalnych zasadach, zamknąć księgi i sporządzić sprawozdanie finansowe.

Partnerami materiału są Ministerstwo Finansów

i Krajowa Administracja Skarbowa