Na razie nie wiadomo na czym dokładnie polegały działania CBŚ i ABW, policja zasłania się tajemnicą śledztwa:
- Nie możemy udzielać żadnych szczegółowych informacji – uciął od razu, w rozmowie z TVN24, rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski.
Potwierdziły się jednak doniesienia, że służby specjalne zostały postawione w stan gotowości na wyraźną prośbę norweskiej policji.
- Prośbę o pomoc otrzymaliśmy już w piątek. Dokonaliśmy pewnych ustaleń i w niedzielę razem z funkcjonariuszami ABW agenci CBŚ wykonali czynność procesową z prokuraturą – tłumaczył bardzo enigmatycznie rzecznik KGP.
W poniedziałek pojawiły się również informacje, że Anders Behring Breivik kilka miesięcy temu był w Czechach i próbował tam nielegalnie kupić broń. Pośrednicy wzięli go jednak za policyjnego tajniaka i najprawdopodobniej zmusili Norwega do szybkiego wyjazdu.
Wątek Polski pojawia się z kolei kilka razy w różnym - ale nie związanym z zamachem - kontekście w ponad 1500 stronicowym manifeście zamieszczonym na stronie internetowej szaleńca. Breivik twierdził między innymi, że Polska jest jednym z ostatnich państw o wystarczająco mocno ugruntowanej tradycji chrześcijańskiej.
Fragmenty manifestu Breivika wysłanego do 7 tys. osób na 2,5 godz. przed zamachem:Należę do Zakonu Rycerskiego w Europie. Gdy piszę te słowa, tysiące naszych uśpionych komórek planuje kolejne zamachy (...) Wielokulturowość to nazizm naszych czasów. To nie ja jestem rasistą, faszystą ani nazistą (...) Mamy tylko 70 lat na wygranie wojny, inaczej zostaniemy zalani przez imigrantów i chrześcijańska Europa będzie przeszłością (...) Lepiej zabić zbyt wielu, niż zbyt małą ich liczbę (...) Czuję się zobowiązany poświęcić swoje życie . Ale męczennikami musi zostać więcej osób (...) Rycerze to męczennicy, którzy powinni być czczeni jako tacy przez Kościół, jedną nogą są oni już w Niebie, bo poświęcają się dla przyszłości ojczyzny i swojej rodziny (...) |