Polskie dzieci są jednymi z najbiedniejszych w Europie. Biedniejsi od nich są tylko ich rówieśnicy m.in. z Bułgarii czy Rumunii. Pod względem zaspokojenia podstawowych potrzeb aż 21 proc. naszych pociech nie ma dostępu m.in. do codziennych posiłków, warzyw, owoców, nowych ubrań czy gier edukacyjnych.
I właśnie w takiej sytuacji znajdują się dzieci pani Sławy Michalak (31 l.) i jej męża Krzysztofa (28 l.), którzy razem z Dawidem (7 l.), Natalką (10 l.) i Bartkiem (12 l.) mieszkają w rozsypującej się starej kamienicy w Siedlcach. Zajmują 29-metrowe zdewastowane mieszkanie.
- Nie ma mowy, by było nas stać na lepsze jedzenie. A po zrobieniu opłat zostaje nam tylko na skromną wegetację. Bywa czasem, że nie mamy co dać dzieciom do chleba czy bułki. Nie mówiąc już o przyjemnościach. - mówi ze łzami w oczach pani Sława Michalak. Jedyną rozrywką ich pociech jest zabawa na obskurnym podwórku przed kamienicą.
UNICEF alarmuje - dotknięte ubóstwem gorzej się uczą, mają utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej. Wiele z nich w dorosłym życiu będzie zdanych na opiekę społeczną.
Jesteśmy na szarym końcu*
1. 0,9% Islandia
2. 1,3% Szwecja
3. 1,9% Norwegia
4. 2,5% Finlandia
5. 2,6% Dania
.
24. 20,9% Polska
25. 27,4% Portugalia
26. 31,8% Łotwa
27.31,9% Węgry
28.56,6% Bułgaria
72,6% Rumunia
* Odsetek dzieci, których podstawowe potrzeby nie są spełnione
Ubezpieczenie OC/AC możesz kupić taniej! Sprawdź zniżki na Link4 kody rabatowe.