Niekoniecznie będzie to serce, raczej kości - dowiedziała się nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza" w Episkopacie Polski.
Chociaż Jan Paweł II najpewniej zostanie ogłoszony błogosławionym dopiero 16 października, w 30. rocznicę wyboru na papieża, do biskupów w całej Polsce już trafiają prośby o jego relikwie. Jak dowiaduje się nieoficjalnie "GW", proboszczowie wnioskują głównie o fragmenty stroju liturgicznego, choć np. sanktuarium w Ludźmierzu prosi już o relikwie z ciała. Będzie się o nie starać również Jasna Góra i Licheń.
Kult czy pogański obrządek?
O możliwości oddzielenia serca od ciała papieża i pochowania go na Wawelu mówił niedawno bp Tadeusz Pieronek, przewodniczący trybunału ds. beatyfikacji Jana Pawła II. Włoski dziennik "Corriere della Sera" komentował z przerażeniem, że polski Kościół odwołuje się do "pradawnego i pogańskiego obrządku".
Wiadomo, że sam Jan Paweł II miał ogromny szacunek dla kultu relikwii. Jednak w testamencie prosił, by jego ciało pogrzebać w ziemi, bez sarkofagu. A to by znaczyło, że chciał, by obróciło się w proch.
Na razie ciało papieża Polaka spoczywa w grobie w Grotach Watykańskich. Ale Watykan rozważa przeniesienie ciała zmarłego do bazyliki św. Piotra, a nawet wystawienie go na widok publiczny w szklanej trumnie na kamiennym postumencie.