Ustawa obejmuje programem ochronnym pracowników zatrudnionych w stoczniach Gdynia i Szczecin do 31 października 2008 roku.
Ci, którzy będą musieli odejść z pracy, mogą liczyć na odszkodowania od 20 tys. zł do 60 tys. zł w zależności od stażu pracy. Kwoty te będą wolne od podatku. Sprzedaż majątku stoczni ma się zakończyć do 31 maja 2009 roku.
Podpisanie specustawy o stoczniach związane jest z decyzją Komisji Europejskiej. W listopadzie uznała ona, że wielomiliardowa pomoc udzielona stoczniom na przestrzeni lat była niezgodna z prawem. Teraz zakłady muszą ją zwrócić, a pieniądze na to mają być uzyskane ze sprzedaży ich majątku w otwartych przetargach. Firmy, które wykupią majątek stoczni, będą mogły przejąć przynajmniej część załogi i bez obciążenia długami prowadzić działalność. Choć niekoniecznie stoczniową. Rząd nie będzie mógł tego wymagać.
- Ustawa nie daje pewności, że stocznie będą nadal istniały. To nie jest tak, że muszą zniknąć, czy też, że w ogóle nie będą mogły być tam produkowane statki, ale pewności nie ma - ocenił szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki (54 l.).