Do tragedii doszło w niedzielę, 8 maja. Na jednym z ogródków działkowych, gdzie przebywali rodzice i ich półtoraroczny synek, w pewnym momencie doszło do tragedii. Gdy rodzice chłopca pracowali na działce, dziecko w pewnym momencie wpadło do beczki na deszczówkę. Niestety, na pomoc dziecku było już za późno. - Wyjaśniamy okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Rodzice zostali przebadani pod kątem spożywania alkoholu. Byli trzeźwi - powiedział rzecznik słupskiej policji Robert Czerwiński. Teraz dokładne przyczyny tego tragicznego wypadku będą badać policjanci ze Słupska pod nadzorem prokuratury - podaje Radio Gdańsk.
Półtoraroczny chłopczyk UTONĄŁ w beczce na działce. Tragedia pod Ustką
Tragedia na terenie ogródka działkowego pod Ustką. W jednej z beczek, w której zbierała się deszczówka utonął 17-miesięczny chłopczyk. Na razie nie są znane przyczyny dramatu. Wiadomo natomiast, że rodzice byli trzeźwi. Do tragedii doszło, gdy mama i tata dziecka pracowali na działce - podaje Radio Gdańsk.