Ludzie widzieli przecież ognistą kulę, która leciała nad ich głowami, a potem wbiła się w ziemię. Są przekonani, że to meteoryt. Dlatego zakasali rękawy i przekopują ziemię z nadzieją na znalezienie bezcennej kosmicznej skały.
Przeczytaj koniecznie: Sulęczyno: Kosmiczna skała spadła mi pod domem
- Moi ludzie tu zostają i będziemy dalej kopać. Wierzę, że tu jest meteoryt. Przecież nawet premier Donald Tusk przyjechał tu kilka dni temu z nieoficjalną wizytą. Musimy wyjaśnić tę zagadkę - zapewnia Andrzej Roda (52 l.), szef sztabu kryzysowego w gminie Sulęczyno.