Sprawą zajmuje się już Urząd Wojewódzki w Gdańsku. Chodzi o podstępną wrzodzienicę, objawiającą się plamami na łuskach. Zdaniem naukowców zarazę wywołało zanieczyszczenie wód oraz coraz słabsze zasolenie i nasycenie tlenem Bałtyku. Z tej samej przyczyny morze jest też raz po raz atakowane przez sinice. Chore na wrzodzienicę ryby wyławiano m.in. ze Słupi, Łupawy i Wieprzy.
Przeczytaj: Alarm nad Bałtykiem! Brzeg zalała parafina