Pomóżcie nam odbudować nasz dom

2009-05-05 7:00

Potworna tragedia spotkała państwa Orzechowskich z Krasnopola (woj. podlaskie)! Kiedy cała rodzina wybrała się do swoich bliskich, w ich domu wybuchł pożar. Gigantyczne płomienie doszczętnie strawiły dobytek całego życia.

- Nie mieliśmy do czego wracać - relacjonuje Jakub Orzechowski (62 l.), głowa rodziny. - Jak i za co mam go odbudować...? Lepiej mi już zamknąć oczy na wieki i tego nie oglądać - dodaje mężczyzna.

Na szczęście w nocy, gdy wybuchł pożar, Orzechowskich nie było w domu, bo nocowali u krewnych. Około 1.30 zbudził ich telefon - przerażona sąsiadka krzyczała do słuchawki: "Pali się wasz dom!". Po powrocie do Krasnopola Orzechowscy, zamiast kupionego przed sześcioma laty domu, ujrzeli pogorzelisko.

Rodzina straciła dosłownie wszystko: meble, ubrania, telewizor, pralkę, a także rodzinne pamiątki, dokumenty oraz szkolne przybory dzieci - uczącego się w gimnazjum Józka (13 l.) oraz jego starszych braci, Wojciecha (17 l.) i Krzysztofa (24 l.). - Zostało nam tylko to, co akurat mieliśmy na sobie - mówią, pokazując skromne stroje. - Żyjemy tylko z renty chorobowej - załamuje ręce pan Jakub. Dlatego wszyscy, którzy mogliby pomóc Orzechowskim w odbudowie domu, proszeni są o kontakt z Urzędem Gminy w Krasnopolu, tel. 087 516-40-22.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki