Pomóżcie Sebastiankowi

2009-07-08 4:00

Tak niewiele brakuje, by Sebastianek (2 l.) mógł zacząć chodzić. Wystarczy, że Czytelnicy "Super Expressu" pijąc wodę lub inny napój, pomyślą o nim i wyślą mu pocztą plastikowy korek od butelki.

Tylko tyle potrzeba, by dziecko miało szansę przejść kosztowną rehabilitację. Jego rodzice chcą bowiem zapłacić za leczenie dziecka... nakrętkami. Uzbierali już tonę, ale brakuje im jeszcze 7, by Sebastianek mógł w pełni cieszyć się życiem.

Płacenie nakrętkami wydaje się szalonym pomysłem, ale Małgorzata Meller (23 l.) jest zbyt dumna, by prosić ludzi o pieniądze. A zbieranie nakrętek do napojów, które kupuje chyba każdy, jest też pożyteczne ze względu na ochronę środowisko i praktycznie nic nie kosztuje darczyńców. W specjalnym skupie za kilogram takich nakrętek można dostać złotówkę! Aby Sebastianek mógł przejść rehabilitację, potrzeba w sumie aż 8 ton nakrętek. Czyli 8 tys zł.

Dzięki temu Sebastianek odzyska równowagę i prawidłowe napięcie w nóżkach. - A to pierwszy krok do... pierwszego kroku mojego synka - mówi pani Małgorzata. Kiedy ponad trzy lata temu pani Małgosia dowiedziała się, że jest w ciąży, skakała z radości. Ale szczęście trwało tylko cztery miesiące. Rutynowa wizyta u ginekologa zamieniła się w koszmar. Diagnoza lekarska: przepuklina oponowo-rdzeniowa u dziecka zabrzmiała jak wyrok. Ale kiedy urodził się Sebastianek i otworzył swe piękne oczka, jego mama już wiedziała, że zrobi wszystko, by chłopiec wyzdrowiał.

Dlatego teraz pani Małgorzata z uporem zbiera każdą nakrętkę, żeby zanieść je potem do punktu skupu. Wesoły Sebastianek ściska w swoich rączkach nakrętki jak największy skarb. Wie, że jego mama ma cel - za zebrane nakrętki opłaci mu hydroterapię. - Zbieram nakrętki z każdej plastikowej butelki, wszystkie kolory i rodzaje - tłumaczy, a na swoim podwórku pokazuje swe "łupy". Dla sparaliżowanego od pasa w dół chłopca to szansa na normalny rozwój. - Nie stać nas na leczenie, bo pracuje tylko tata Sebastianka - mówi mama, ale zaraz szybko dodaje, że z pomocą dobrych ludzi na pewno da im się zebrać dużo nakrętek.

Każdy, kto chciałby pomóc pani Małgorzacie w zbiórce nakrętek, może się z nią skontaktować pod numerem telefonu komórkowego 0507-227-617

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają