Karol Olszewski potrzebuje rehabilitacji

i

Autor: Kawałek Nieba

Pomóżmy Karolowi! 20-latek po ciężkim wypadku potrzebuje rehabilitacji

2017-11-17 16:16

Jeszcze dwa lata temu Karol był żywiołowym nastolatkiem, który miał pełno planów na przyszłość. Właśnie wchodził w dorosłość, gdy uległ poważnemu wypadkowi. Przeżył, choć lekarze dawali mu dwa procent szans. Rodzina nigdy nie straciła nadziei. Od dwóch lat bliscy Karola podejmują heroiczne wysiłki, by przywrócić go do stanu sprzed tragicznego zdarzenia. Prywatna rehabilitacja jest kosztowna, a NFZ przestał ją refundować. Pomóżmy Karolowi Olszewskiemu i jego dzielnej rodzinie.

Dwa lata temu Karol Olszewski stał u progu dorosłości. W 2015 roku obchodził 18. urodziny. Chodził do technikum mechanicznego, miał dziewczynę... Wszystkie młodzieńcze plany pękły jak bańka mydlana w momencie, gdy w skuter, którym jechał, uderzyło rozpędzone auto. Do wypadku doszło zaledwie pół kilometra od domu. Lekarze reanimowali Karola na oczach jego matki, która to najstraszniejsze wydarzenie w jej życiu opisuje na stronie fundacji Kawałek Nieba w następujący sposób:

- W pierwszej chwili wielkie niedowierzanie w to wszystko co się dzieje. Rzuciłam wszystko i biegłam na miejsce zdarzenia. Serce mało mi pękło widząc tam swojego syna. Trwała akcja reanimacyjna. Słysze tylko iż stan krytyczny. Łzy płyną strumieniami. W ręku trzymam kask i plecak synka. - Mamy Go – słyszę głoś z karetki.

Karol przeżył. Jednak doznał tak dużych obrażeń, że jego stan po licznych operacjach został określony jako wegetatywny. "Przeszedł kraniotomię i trepanopunkcję. Lekarze dawali 2% na to iż Karol będzie żył. Mijały dni, stan Karola powoli się stabilizował. Podjęto decyzję o wybudzeniu go ze śpiączki farmakologicznej" - czytamy na stronie fundacji Kawałek Nieba. Niestety stan Karola dalej był bardzo ciężki. Z rurką tracheostomijną i PEG, ośrodki nie chciały przyjąć  takiego pacjenta. Jednak jego rodzina wiedziała, że Karol wciąż walczy.

- Pierwsze Święta (grudzień 2015) bez Karola przy wigilijnym stole. Jedziemy wszyscy do szpitala. Pierwszy raz od chwili wypadku widzę jak łza płynie po policzku mojego ,,małego ” synka. Płaczemy wszyscy. Już wiem, że Karol wszystko rozumie tylko nie może nam tego powiedzieć. Jest uwieziony we własnym ciele - opisuje stan syna Joanna Olszewska.

Karol rozpoczął długą rehabilitację, która początkowo była refundowana przez NFZ. Niestety po dwóch latach od wypadku leczenie państwowej służby zdrowia zakończyło się. Teraz rodzina musi zadbać o dalszą terapię we własnym zakresie.

- Dzień bez rehabilitacji to tak jakbyśmy się cofali. Jesteśmy z Nim cały czas. Kolejny plus Karol zaczął jeść samodzielnie. Rurka tracheostomijna została usunięta - opisuje postępy Karola matka.

Obecnie rehabilitacja kontynuowana jest w Ośrodku ,,Neuron” w Bydgoszczy. Stan zdrowia Karola poprawia się. Dzisiaj Karol samodzielnie siedzi na wózku, napięcie mięśni zmniejszyło się.

- Lekarze twierdzą iż jesteśmy na dobrej drodze aby Karol zaczął coraz lepiej funkcjonować - cieszy się pani Joanna Olszewska i dodaje - Od wypadku minęło już ponad dwa lata. Dwa lata ciężkiej, ale owocnej pracy. Niestety ta praca jest bardzo kosztowna. Bardzo prosimy ludzi dobrych serc o wsparcie w dalszej rehabilitacji. Prywatne leczenie nie jest refundowane a to na NFZ syn już wykorzystał.

Pomóc Karolowi można dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “693 pomoc dla Karola Olszewskiego”

wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Karol:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Bank Zachodni WBK
Title: “693 Help for Karol Olszewski”

Aby przekazać 1% podatku dla Karola:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “693 pomoc dla Karola Olszewskiego”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki