Walka o fotel prezydenta stolicy jest kwestią prestiżową i ważnym sprawdzianem przed wyborami parlamentarnymi. Dlatego wszystkie partie bardzo starannie dobierają kandydatów. W przypadku PiS od kilku miesięcy przewijały się głównie dwa nazwiska” Paweł Poncylisz i Elżbieta Jakubiak. Teraz wszystko wskazuje na to, że jednak Poncylisz jest bliższy otrzymania oficjalnej nominacji.
Kampania prezydencka nie pomogła?
W PiS o wyborach kandydatów oficjalnie się jeszcze nie mówi, ale tygodnik „Wprost” dostał informację, że to właśnie były rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego jest teraz na topie. I nie chodzi wcale o jego zasługi w uzyskaniu bardzo dobrego wyniku w wyborach prezydenckich przez szefa PiS.
Pozycja Poncyliusza jest silna od czasu wyborów do europarlamentu. Choć ostatecznie poseł PiS nie dostał się do Parlamentu Europejskiego to i tak ilość głosów jakie wówczas zdobył nadal budzi w partii respekt. Elżbieta Jakubiak, która również walczyła o miejsce w PE z okręgu Warszawa nie może pochwalić się tak dobrym wynikiem i właśnie to zdaniem „Wprost” stawia ją na gorszej pozycji.
Opozycja w PiS: Hodowanie gada
Jedyne co może przeszkodzić Poncyliuszowi w zdobyciu nominacji na kandydata może być opozycja w samym PiS. Na nieszczęście posła przeciwko niemu opowiada się kilka ważnych figur. Są to ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim jeszcze w czasach Porozumienia Centrum – ta frakcja odzyskała ostatnio pełnię władzy w partii.
- Wystawienie go (Pawła Poncyliusza – red.) w wyborach to hodowanie gada. I tak nie wygra, a tylko się wypromuje i urośnie" - mówi „Wprost” jeden z anonimowych działaczy PiS.
Sam Poncyljusz nie chce komentować żadnych doniesień co do swojej przyszłości. Po wyborach prezydenckich poseł wziął kilkanaście dni urlopu od polityki i trafił do szpitala na operację kręgosłupa. Teraz Poncyliusz przechodzi rehabilitację.
Poncyliusz na prezydenta Warszawy? „To hodowanie gada”
2010-07-26
14:25
Paweł Poncylisz jest coraz bliżej uzyskania oficjalnej nominacji na kandydata do walki o fotel prezydenta Warszawy – donosi „Wprost”. W PiS nie brakuje jednak przeciwników Poncyliusza. "To hodowanie gada" – mówią anonimowi działacze partii Jarosława Kaczyńskiego.