PORADNIK PRAWNY SUPER EXPRESSU: Kto WYPŁACA odszkodowanie

2013-01-16 3:00

Zawiłości dotyczące wypłaty odszkodowań wyjaśnia mec. Magdalena Sopyła-Rostek, prawnik, Omega Kancelarie Prawne

Złamałem nogi na schodach apteki

Przewróciłem się na śliskich, zaśnieżonych schodkach apteki i połamałem obie nogi. Chciałbym ubiegać się o odszkodowanie, ale nie wiem od kogo: od gminy, właściciela budynku, w którym mieści się apteka, czy od właściciela apteki? Nie wiem też, gdzie załatwia się sprawy odszkodowawcze i jakie dokumenty powinienem przygotować. Marek (38 l.)

Ekspert: Trzeba napisać pismo

Najlepszym rozwiązaniem jest pisemne zgłoszenie wypadku do właściciela apteki, z wezwaniem do wskazania osoby odpowiadającej za stan schodów. Należy zażądać numeru polisy ubezpieczenia OC oraz nazwy towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym była ona wykupiona. Podobne pismo powinno zostać też skierowane do zarządcy budynku. Pomoże to szybko ustalić podmiot odpowiedzialny za pański wypadek.

Kiedy uzyska pan polisę OC lub informację o jej braku, należy do ubezpieczyciela lub podmiotu odpowiedzialnego wysłać pismo z informacją o zajściu wypadku, o jego skutkach, czyli obrażeniach ciała, oraz o składanych żądaniach finansowych. Do pisma należy załączyć pełną dokumentację medyczną, rachunki, faktury za lekarstwa, środki opatrunkowe, które były niezbędne w trakcie leczenia. Ważnym elementem jest również udowodnienie, że wypadek spowodowany był złym zimowym utrzymaniem schodów. Warto więc przedstawić ubezpieczycielowi oświadczenia świadków zdarzenia czy karty z pogotowia ratunkowego (o ile było wzywane na miejsce zdarzenia).

Może pan żądać zadośćuczynienia za ból i cierpienie, jakich doświadcza pan w związku z wypadkiem, jak również odszkodowania - zwrotu wszystkich wydatków, jakie pan poniósł w związku z leczeniem, kosztów opieki osoby trzeciej, utraconych przychodów - jeśli w związku z przebywaniem na zwolnieniu lekarskim otrzymywał pan mniejsze wynagrodzenie.

Szef nie chce mi zapłacić

Jestem zatrudniona w firmie kurierskiej na umowę-zlecenie. Ostatnio podczas wykonywania polecenia szefa firmy potknęłam się i upadając, uderzyłam w biurko tak niefortunnie, że wybiłam dwa zęby. Szef powiedział, że to moja wina, bo powinnam nosić do pracy buty na niższych obcasach. Nie poczuwa się do żadnego zadośćuczynienia. Czy skoro nie jestem etatowym pracownikiem firmy, opisane zdarzenie nie jest wypadkiem przy pracy? Joanna (27 l.)

Ekspert: To był wypadek przy pracy

Na podstawie ustawy z dnia 30.10.2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych wypadek, któremu pani uległa, pownien zostać uznany za wypadek przy pracy. Zapisy ustawy wyraźnie wskazują, iż osobom zatrudnionym na podstawie umowy-zlecenia również przysługują świadczenia w niej wymienione. Aby je uzyskać, należy zgłosić wypadek oraz złożyć wniosek o jednorazowe odszkodowanie do pracodawcy, który powinien powołać zespół powypadkowy w celu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, a następnie wydać pani kartę wypadku. W karcie wypadku powinien pojawić się zapis, czy wypadek, jakiemu pani uległa, był wypadkiem przy pracy. Pracodawca powinien skompletować dokumentację wypadku i po dostarczeniu przez panią zaświadczenia od lekarza o zakończonym leczeniu przekazać materiały do ZUS, który wydaje decyzję o jednorazowym odszkodowaniu. Wysokość odszkodowania jest zależna od orzeczenia lekarza orzecznika ZUS, który ustali procentowy uszczerbek na zdrowiu.

Fakt, iż była pani w butach na wysokich obcasach, nie powinien mieć wpływu na przyznanie pani jednorazowego odszkodowania. Odmowa przyznania świadczenia może mieć miejsce w przypadku, kiedy to pracownik jest wyłącznie winny za powstanie zdarzenia. Brak informacji na temat dopuszczalnego obuwia w instrukcji BHP i na szkoleniu BHP powoduje, iż nie można przypisać pani winy za wypadek.

Już jutro! W godzinach od 10.00 do 12.00 mec. Magdalena Sopyła-Rostek, odpowie na pytania Czytelników dotyczące odszkodowań pod nr. telefonu 22 101 60 50

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki