Skąd pieniądze na dziecko
Ojciec mojego trzyletniego dziecka pół roku temu przestał płacić alimenty zasądzone przez sąd. Wyprowadził się z miejscowości, w której mieszkam i zmienił numer telefonu. Nie mogę się z nim skontaktować. Czy korzystniej będzie podać ojca dziecka do sądu, czy starać się o świadczenie z funduszu alimentacyjnego? Anna, 29 l.
Ekspert: Alimenty po egzekucji
Każdy z rodziców obowiązany jest do spełniania względem dziecka obowiązków alimentacyjnych. W wyroku sąd wskazuje kwotę, jaką powinien płacić rodzic na rzecz dziecka, biorąc pod uwagę jego dobro, usprawiedliwione potrzeby oraz możliwości finansowe rodzica. W przypadku braku dobrowolnych wpłat orzeczenie sądu podlega przymusowemu wykonaniu. A zatem rodzic reprezentujący dziecko może skierować wniosek do komornika sądowego o wszczęcie egzekucji. W przypadku bezskuteczności egzekucji możliwe jest uzyskanie świadczeń z funduszu alimentacyjnego. W tym celu należy złożyć dokumenty do urzędu gminy (miasta). Należą do nich:
- zaświadczenie od komornika o bezskuteczności egzekucji;
- odpis wyroku alimentacyjnego;
- zaświadczenie o dochodach wydane przez Naczelnika Urzędu Skarbowego lub oświadczenie o dochodach każdego członka rodziny;
- informacje o innych źródłach dochodów;
- odpis aktu urodzenia dziecka;
- orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności (o ile takie zostało wydane);
- dokumenty poświadczające pobieranie nauki;
- zaświadczenie lub oświadczenie o wysokości odprowadzonych składek zdrowotnych.
UWAGA! Niezłożenie zaświadczenia o bezskuteczności egzekucji nie powoduje odrzucenia wniosku, bowiem sam organ w takim wypadku zwróci się do komornika o jego wydanie. Należy wskazać, iż świadczenia z funduszu alimentacyjnego przysługują osobom, które nie ukończyły 18 lat (lub 25 - w przypadku pobierania nauki, a w wypadku osób posiadających orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności - bezterminowo), a dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 725,00 zł. Świadczenia przysługują w wysokości bieżąco ustalonych alimentów, ale nie są wyższe niż 500,00 zł.
Rozwód z winy małżonka
Kilka miesięcy temu dowiedziałam się, że mąż mnie zdradza. Przeczytałam jego SMS-y niepozostawiające co do tego wątpliwości. Niestety, on już je skasował, więc nie mam żadnego dowodu. Zamierzam wystąpić o rozwód z orzeczeniem o winie, ale zastanawiam się, czy bez dowodów mam szansę go dostać. Jakie ewentualne korzyści przyniosłoby mi takie orzeczenie? Beata, 33 l.
Ekspert: Potrzebne są dowody
Przepis art. 57 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego mówi, że sąd orzekając rozwód, orzeka również czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Żądając obciążenia wyłączną winą za rozkład małżeństwa współmałżonka, należy ją wykazać na drodze postępowania sądowego. To znaczy przedstawić dowody potwierdzające np. zdradę małżeńską czy znęcanie się fizyczne lub psychiczne. Mogą to być dowody w postaci świadków, dokumentów, zdjęć, nagrań audio i wideo, wiadomości e-mailowych, SMS-ów czy listów.
Rozwiedziony małżonek, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładowi pożycia, a jednocześnie znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczenia środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego - alimenty (art. 60 § 1 KRiO). Orzeczenie o wyłącznej winie drugiego współmałżonka może mieć także pewien wpływ na przebieg postępowań o alimenty na dzieci oraz podział majątku wspólnego.
Dyżur prawnika
Już jutro! W godz. 10-12 mec. Joanna Ułasiuk, prawnik Omega Kancelarie Prawne, odpowie na pytania Czytelników dotyczące prawa rodzinnego pod nr. telefonu: (22) 101 60 50