Porwała swoją córkę dla pieniędzy

2008-12-08 3:00

Kiedy dziewięcioletnia Shanon Matthew zaginęła, cała Wielka Brytania łączyła się w bólu z jej cierpiącą matką. Nikt nie przypuszczał jednak, że ta zdesperowana i błagająca o pomoc kobieta może być zamieszana w uprowadzenie własnej córeczki.

Dziś wiadomo, że zwyrodniała Karen Matthew (33 l.) porwała własne dziecko dla 50 tys. funtów (230 tys. zł). Dziś w areszcie czeka na wyrok sądu. Za kratkami może spędzić nawet 10 lat.

Były nagłe zwroty akcji, zaskakujące tropy i finał, którego nie wymyśliłby nawet najlepszy reżyser filmów grozy. W ciągu roku od zaginięcia dziecka śledztwo wykazało, że dziewczynki nie porwała żadna szajka pedofilów, ale własna matka! Karen Matthew (33 l.) nie miała najmniejszych skrupułów, by z pierwszych stron gazet apelować o pomoc w szukaniu zaginionej córeczki.

Po kilku miesiącach jałowych poszukiwań na jaw wyszła straszna prawda. Na szczęście w porę policjanci odkryli co tak naprawdę się stało. Wtedy okazało się, że za wszystkim stoi matka dziewczynki oraz jej kochanek Michael Donovan (40 l.). Ten szatański plan wymyślili po to, żeby zdobyć 50 tys. funtów (230 tys. zł.) nagrody za odnalezienie dziecka, jaką ufundowała prasa.

Teraz 33-latka czeka na wyrok w więzieniu. Zarówno jej, jak i kochankowi grozi do 10 lat za kratami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki