20-latek uprowadził Subaru ze stacji benzynowej
Do całego zajścia doszło w poniedziałek przed godziną ósmą, na jednej ze stacji benzynowych na autostradzie A1. Mężczyzna jadący w stronę Gdańska swoim Subaru, zatankował samochód na stacji paliw, na wysokości miejscowości Olsze. Gdy poszedł zapłacić, zostawił kluczyki w stacyjce. Ten fakt wykorzystał znajdujący się na stacji 20-latek, który nagle wsiadł do Subaru i odjechał. Po tym, jak policja dostała informację o kradzieży, zarządziła blokadę autostrady i okolicznych dróg.
Próbował staranować bramy wyjazdowe
Złodziej nie zorientował się, że na tylnym siedzeniu porwanego pojazdu, śpi 13-letnia córka właściciela. Po przejechaniu kilku kilometrów, sprawca wysadził wystraszoną dziewczynkę na poboczu. Następnie, próbował zjechać on z autostrady tak, aby ominąć bramki do poboru opłat. W tym celu mężczyzna usiłował sforsować autem dwie awaryjne bramy wyjazdowe. Po tym, gdy mu się to nie udało, porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Na niewiele się to jednak zdało, bo po chwili złodzieja złapała policja.
Za kradzież auta, mężczyźnie grozi kara od trzech miesięcy, do pięciu lat pozbawienia wolności. Policja ustala również, czy podczas swojej eskapady, sprawca nie naraził na niebezpieczeństwo 13-latki.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail