Kilka tygodni temu sprawą noworodka, którego rodzice dzień po narodzinach zabrali ze szpitala w Białogardzie, nie zezwalając na jego umycie, zbadanie i zaszczepienie, żyła cała Polska. Tuż po ucieczce ze szpitala funkcjonarisze rozpoczęli poszukiwania pary. Dopiero po kilku dniach rodzice, którzy zabrali dziecko ze szpitala w Białogardzie, wrócili do swojego domu w Połczynie Zdroju. Stan małej Lilianki był dobry.
Kolejna rozprawa rodziców, którzy zabrali dziecko ze szpitala w Białogardzie
Sąd Rodzinny w Białogardzie nadal prowadzi postępowanie o częściowe ograniczenie praw rodzicielskich, o które wniósł szpital, w którym urodziła się dziewczynka. Uchylono już postanowienie o ustanowieniu kuratora wobec rodziców dziecka, cofnął też decyzję o ograniczeniu władzy rodzicielskiej w zakresie opieki okołoporodowej, ale nie kończy to samej sprawy. Czy teraz rodzice usłyszą zarzuty?
27 października odbędzie się kolejna rozprawa, podczas której prawdopodobnie zostanie ogłoszony wyrok.
Godz. 12.30 Sąd zdecydował, że rozprawa będzie się toczyć za zamkniętymi drzwiami.
Godz. 12.15 Rodzice dziecko są już przed sądem. Za kilka chwil rozpocznie się rozprawa.
Godz. 12.10 Pod sądem w Białogardzie zebrało się kilkanaście osób, które protestują przeciwko obowiązkowym szczepieniom.
Porwali dziecko z Białogardu, teraz skarżą szpital
Sąd w Białogardzie nie zabierze siłą porwanego dziecka
Pomoc dla rodziny z Białogardu: Zbierają pieniądze dla poszukiwanych rodziców