Jeden z nich przystawił mu nóż do gardła, drugi wepchnął go do samochodu, po czym cała trójka odjechała. Kilka kilometrów dalej bandyci przywiązali 61-latka do drzewa i zostawili w lesie. Mężczyzna po kilkunastu minutach uwolnił się i poszedł po pomoc do pobliskich zabudowań, skąd zadzwonił po policję. Patrol z Serocka zauważył fiata koło Dębego. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Za przestępcami ruszyły radiowozy. Na jednym z zakrętów uprowadzone auto zwolniło i wyskoczyło z niego dwóch mężczyzn. Policjanci zatrzymali Roberta K., który prowadził fiata. 23-letni pasażer został schwytany chwilę później. Wytropił go policyjny pies. Teraz obu zatrzymanym grozi do 12 lat więzienia.
Porwali i zawieźli do lasu
2008-09-18
4:00
Robert K. (29 l.) i Bartosz K. (23 l.) podeszli do 61-latka stojącego obok swojego fiata palio.