Cyprian O. porwał swoją żonę Ewelinę (32 l.), z którą od września jest w separacji. Kiedy porywacz zorientował się, że ma na plecach całą lokalną policję, przeraził się i wypuścił ofiarę. Policjanci bez problemu dotarli do porywacza. Kiedy chcieli go aresztować, przerażony bandzior próbował podciąć sobie żyły. Na szczęście policjanci dorwali go, zanim się zabił. Wczoraj stanął przed obliczem prokuratora. Za porwanie ze szczególnym udręczeniem ofiary grozi mu do 15 lat więzienia.
Porywacz żony chciał się zabić
2009-10-30
2:50
Cyprian O. (45 l.) nie mógł znieść, że jego żona od niego odeszła, więc wywlekł ją z pracy, wsadził do auta i porwał. Okazuje się, że szaleniec tuż przed aresztowaniem próbował się zabić.