"Albo wstąpisz do PO, albo stracisz pracę" - taką propozycję miał złożyć poseł PO Andrzej Kania (46 l.) radnemu Ostrołęki i kierownikowi Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Wiesław Szczubełek czuje się szykanowany. Napisał w tej sprawie pismo, które trafiło m.in. do minister Julii Pitery (56 l.). Dowodem w sprawie mają być nagrania kompromitujące posła Kanię. "Pan poseł Kania kilkakrotnie (...) naciskał na mnie, abym wstąpił w szeregi PO. Informując, że jeżeli tego nie zrobię - będę musiał pożegnać się ze stanowiskiem" - pisze Szczubełek. "Podczas jednej z rozmów (...) Kania stwierdził, że pracuję w jednostce państwowej, na stanowisku kierowniczym, a te muszą być obsadzone przez PO (...)". Szczubełek na razie nie chce całej sprawy komentować. - Poczekam na reakcję osób, do których pismo trafiło - mówi nam.
Poseł Kania twierdzi, że żadnych propozycji nie składał