Poseł Jacek Kurski korumpował szefa PZU?

Według informacji Radia Zet, od 8 kwietnia Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku prowadzi postępowanie w tej sprawie. Były prezes PZU twierdzi, że poseł PiS wielokrotnie składał mu propozycje i prośby korupcyjne. Jedna z nich dotyczyć miała operacji finansowej, którą poseł nazywał księgą św. Mateusza. Kurski uważa, że cała sprawa ma kontekst polityczny, a zarzuty są wyssane z palca. - To przykre upolitycznienie prokuratury. Jaromir Netzel jest osobą niewiarygodną i ma ciężkie zarzuty kryminalne. Teraz nagle przypomina sobie coś na mój temat. Śmieszne. Można uznać, że sprawdzające postępowanie prokuratury jest jakąś rutyną, ale nie potrafię tego nie wiązać z początkiem kampanii wyborczej - ucina poseł PiS.