Odkąd rozstał się z robotą w Sejmie, były poseł Ligi Polskich Rodzin Krzysztof Bosak (26 l.) wyraźnie nie może znaleźć sobie miejsca. Wieczorami bez garnituru i krawata pod szyją wałęsa się po Warszawie. I zagląda do kufla.
Właśnie przy takim litrowym kuflu ze złotym trunkiem przyłapał go obiektyw "Super Expressu". Co się dzieje z Bosakiem? - Odświeżam znajomości. Po rozstaniu z polityką mam więcej czasu - tłumaczy w rozmowie z naszym dziennikarzem były gwiazdor "Tańca z gwiazdami".
W ostatni czwartek eksposeł odkurzał stare przyjaźnie w warszawskich pubach. W ogródku jednego z nich gawędził długo z kolegą. Później udał się na piwko do warszawskiej Bierhalle.
Z czego Bosak płaci za używki? Tego nie chciał nam zdradzić. Wiemy jednak, że udziela się społecznie. - Założyłem nawet fundację. Objąłem także niedawno funkcję redaktora naczelnego serwisu Prawy.pl - chwali się były poseł. - A do warszawskich klubów i kawiarni wychodzę dość często, prawie co dzień - dodaje.