Sukces "Super Expressu"! W sklepie u posła Jacka Kwiatkowskiego (44 l.) z Twojego Ruchu nie można już kupić dopalaczy! Po naszym artykule Państwowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Koninie (woj. wielkopolskie) w asyście policji zamknęła sklep i zarekwirowała truciznę do badań.
Sprawą zajęliśmy się w zeszłym tygodniu. Opisaliśmy, że pod przykrywką sklepu z upominkami w lokalu wynajmowanym od posła Kwiatkowskiego sprzedawano truciznę. - Upominków nie ma, mogę sprzedać odświeżacz do toalet - mówiła nam sprzedawczyni w sklepie. Sprzedawany towar z higieną w łazience nie miał nic wspólnego. Pod fałszywą nazwą sklepikarka sprzedawała biały proszek, który działanie ma podobne do amfetaminy. Po naszej publikacji do sklepu wkroczył sanepid z policją.
Przeczytaj: Jacek Kwiatkowski z Ruchu Palikota zarabia na dopalaczach
- W trakcie prowadzonych działań kontrolnych stwierdziliśmy wprowadzanie do obrotu i zabezpieczyliśmy 99 produktów, które mogą zawierać nielegalne substancje i co do których istnieje uzasadnione podejrzenie, że są środkami zastępczymi, a co za tym idzie - mogą stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi - mówi Beata Szeląg, rzecznik prasowy PSSE w Koninie, i tłumaczy, że dopalacze to bardzo niebezpieczne substancje.