Rok temu poseł Mastalarek był głównym śledczym PiS tropiącym aferę Amber Gold. Premiera zarzucał licznymi pytaniami. Podczas tych wakacji swoją uwagę skupił jednak na zmianach w życiu osobistym. Świeżo poślubiona żona posła Beata Mastalerek ukończyła wyższe studia kosmetologiczne i menedżerskie na Uniwersytecie Warszawskim. Prowadzi własną firmę doradczą i usługową w branży kosmetycznej.
>>> Marcin Mastalerek: Tusk i Putin niczym gangsterzy
- Poznaliśmy się w 2009 r. na dyskotece. Podszedłem do niej i zaprosiłem na gorącą czekoladę. Powiedziała, że nie wie, czy się zgodzi, a ja na to: "Nie lubisz gorącej czekolady?". A ona: "Lubię, ale nie wiem, czy polubię ciebie". Pokochała... - mówi nam poseł.