W środę Penkalski pędził mercedesem drogą między Ornetą a Dobrym Miastem (woj. warmińsko-mazurskie). Zwykły kierowca za samo przekroczenie prędkości dostałby do 300 złotych i 6 punktów karnych. Za rozmawianie przez telefon podczas jazdy kolejne 200 złotych i 5 punktów, a za brak potwierdzenia opłaty OC 50 złotych
.
Zobacz: Adwokat pirat drogowy od półtora roku kiwa sąd!
Penkalskie nie zapłaciła mandatu - ma immunitet
Penkalski pojechał dalej bez mandatu, bo... jest posłem. - Wniosek o uchylenie immunitetu i ukaranie posła zostanie wysłany do Sejmu - poinformowała nas podinsp. Anna Fic, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Będzie to już jedenasty wniosek o uchylenie mu immunitetu za piractwo drogowe od początku tej kadencji Sejmu. Przy poprzedniej kontroli poseł był tak bezczelny, że osłupiałym policjantom groził zwolnieniem z pracy. Tym razem był grzeczny.
"
- Kontrola przebiegała spokojnie - poinformowała nas rzecznik policji. - Pół godziny prosiłem, żeby wystawili mi mandat, ale policjanci odmówili - komentuje sprawę Penkalski.