Przemysław Wipler upublicznił wyniki obdukcji, dokonanej po zeszłotygodniowej awanturze z warszawską policją. Na dokumencie widać wyraźnie, że lekarz dokonujący badania stwierdził uszkodzenie rogówki, na które tak skarżył się poseł. Dodatkowo stwierdzono stłuczenie nosa, a także liczne zaczerwienienia, podbiegnięcia krwawe podskórne oraz otarcia skóry.
ZOBACZ: Monitoring potwierdza: Wipler naruszył "nietykalność cielesną" funkcjonariuszy – KGP
Były poseł Prawa i Sprawiedliwości będący pod wpływem alkoholu wdał się w awanturę z funkcjonariuszami policji na ulicy Mazowieckiej w Warszawie. Jego zdaniem policjanci byli agresywni, bili go po głowie, kopali po genitaliach, rozpylali w kierunku jego twarzy gaz pieprzowy.
ZOBACZ: Policja: Wipler zaatakował funkcjonariuszy, był pijany
Policja broni się i zapewnia, że policjanci musieli użyć siły, ponieważ pijany poseł był bardzo agresywny. Prokuratura zabezpieczyła nagrania z monitoringu, które mogą rozstrzygnąć o ewentualnej winie posła. Wipler utrzymuje, że gdy zostaną mu postawione zarzuty, bez wahania zrzeknie się immunitetu.