Pustki w portfelu zmusiły Krzysztofa K. (23 l.) z Nowego Miasta Lubawskiego (woj. warmińsko-mazurskie) do sprzedaży ukochanego żółwia stepowego. Mężczyzna zrobił ulubieńcowi zdjęcie i wywiesił ogłoszenie na witrynie sklepu. Pech chciał, że anonsem zainteresowali się policjanci. Spytali 23-latka, czy żółw ma wymagane dokumenty. Okazało się, że Krzysztof K. kupił go nielegalnie. Za próbę sprzedaży zagrożonego wyginięciem gada grozi mu 5 lat więzienia.
Posiedzi przez swojego żółwia
2009-04-03
7:00
Kto by pomyślał, że domowy pupil wpakuje go w takie tarapaty!