Posłanka ma się czego obawiać, gdyż obok swojego kolegi geja, jest najbardziej kontrowersyjną postacią tej kadencji Sejmu i niektórym politykom kojarzy się tylko i wyłącznie z seksualnością. Ci z kolei już zapowiadają, że śmiech na sali plenarnej podczas jej wystąpienia jest niewykluczony!
- Jeśli posłanka Anna Grodzka zechce swoją wypowiedzią prowokować, tak jak Robert Biedroń, i wzbudzi tym samym wesołość na sali, to śmiech będzie wtedy naturalny - wyznaje szczerze w rozmowie z ,,Super Expressem" Krzysztof Tchórzewski (61 l.) z PiS. Stefan Niesiołowski (67 l.) z PO bierze z kolei w obronę transseksualną posłankę.
- Jeśli ktoś z PO wyśmieje posłankę Grodzką podczas jej wystąpienia, to powinien go spotkać los Roberta Węgrzyna (43 l.)! - zapowiada nam były marszałek Sejmu. Przypomnijmy, że Węgrzyn został usunięty z PO po tym, jak zadrwił publicznie z homoseksualistów. Tymczasem posłanka Anna Grodzka czeka cierpliwie na swoje pierwsze wystąpienie w Sejmie. - Chcę opowiedzieć o niepodpisanej przez rząd Jarosława Kaczyńskiego (62 l.) i później rząd Donalda Tuska (54 l.) Karcie Praw Podstawowych. Czy Anna Grodzka podzieli los Roberta Biedronia i wywoła salwę śmiechu na sali plenarnej? Dowiemy się tego już niebawem.
Poseł Robert Biedroń (35 l.): Śmiała się cała sala
Rechotała cała sala. Ale najbardziej zabolał mnie śmiech Donalda Tuska. Wydaje mi się, że premierowi to zdecydowanie nie przystoi